Galeria Biała uchyla ściany i swojego kapelusza Uczestnikom Galerii

Na zdjęciu fragment wnętrza Patio Galerii Białej z widoczną pracą Henka Vischa pt. "Noch einmal" ( Jeszcze raz)

Galeria w podróży z wyobraźni

Tym razem Galeria Biała przyjęła nas monumentalnie.

Zabrała nas do czterech równoległych Światów zbudowanych z prac artystów:

– świata samotności

– świata reklamy

– świata ludzkiego ciała w emocjach

– świata przepełnionego przedmiotami.

 

Świat numer jeden – samotność

W Patio ze szklanym sufitem mamy na ścianach tylko jedną małą grafikę z pytaniem „Co robią moje ręce”. Na środku sali, na betonowym murku druga z prac to odlew pojedynczej nogi naturalnych rozmiarów. Czekanie. Jakby sama noga przygotowywała się do skoku…

Ta cała sala, pyta trochę też widza/człowieka/samą siebie czy ktoś interesuje się losem/rolą artysty.

Piękna przestrzeń

 

Świat numer dwa – reklama

…do skoku do kolorowego basenu, którym jest sala poniżej.

Zdjęcie pracy Grupy Twożywo pt. "Zagłada"

Z sali pustki zeskakujemy do sali wypełnionej kolorami i literami ale jakby jeszcze bardziej samotnej, gdzie poszczególne prace trochę jak ćmy szukają swojego źródła (zgaszonego) światła/uwagi.

 

Świat numer trzy – ludzkie ciało w emocjach

Na zdjęciu praca Ireny Nawrot pt. "Waga"

Każdy z nas inaczej odczuwa strach.

Każdego z nas pewnie cieszy co innego.

Każdy z nas inaczej odbiera słowo bliskość.

Każdy z nas przynajmniej w jeden poniedziałek kierował się sercem.

Każdy z nas przynajmniej w dwa poniedziałki kierował się mózgiem.

Sala do cichego oglądania.

 

Sala numer cztery – nadmiar przedmiotów.koniec

Na zdjęciu fragment pracy Agaty Zwierzyńskiej pt. "Morze martwe"

Trochę jak w pudle ze starymi zabawkami. Trochę jak w pojemniku na tworzywa sztuczne. Trochę jak sal(on)a odrzuconych.

I to tutaj nagle odbywamy najdalszą i najpiękniejszą podróż ze świata plastikowych przedmiotów do świata wspomnień, wymyślanych na bieżąco dziecięcych zabaw, odcieni, darmowej radości i niczym nie ograniczonej wyobraźni.

Całość wystawy zamyka namalowane bezpośrednio na ścianie ogromne, czarnobiałe „pożegnanie”, które ze względu na kształt sklepienia sali kojarzy się z macewą.

Bardzo dziękujemy za kuratorskie oprowadzanie, opowiadanie i opiekę Pani Annie Nawrot.

 

Galeria Biała: wystawa zbiorowa „Uchylmy ściany”

(wystawa prac pochodzących z depozytu galerii, darów otrzymanych od autorów oraz prac wykonanych specjalnie na tą wystawę)

Skip to content