Pies to najlepszy przyjaciel człowieka
Po przerwie wakacyjnej, uczestnicy Oddziału numer 2 zdecydowali się na wyjście do kina na psa, to znaczy film familijny o psie. A dokładniej o psie, który jeździł koleją. I była podróż, to znaczy wybór trafiony w dziesiątkę!
To luźna adaptacja książki dla dzieci autorstwa Romana Pisarskiego. Zakończona happy endem. Fabuła filmu koncentrowała się na Zuzi, która ma dziesięć lat i głowę pełną marzeń. Bardzo chciałaby żyć jak inne dzieci, ale choroba serca sprawia, że jej codzienność wygląda zupełnie inaczej i jest pełna ograniczeń.
Nieoczekiwane pojawienie się zwierzaka w życiu Zuzi odmienia jej świat na zawsze. Tak rodzi się zdumiewająca przyjaźń dziecka i czworonoga.
Kadr z filmu "O psie, który jeździł koleją"
Jak wynika z filmu, pies to nie tylko najlepszy przyjaciel człowieka, ale i idealny pasażer, który ani nie chrupie chipsami, ani nie rozmawia głośno przez telefon, ani nie ładuje się z brudnymi łapami na siedzenie.
A do tego filmowe pociągi jeżdżą punktualnie!
Plakat reklamowy filmu
Producenci filmu zapewniają, że nad bezpieczeństwem i komfortem czworonogów czuwał profesjonalny treser. Oprócz tego, Lampo nie gra jeden pies, tylko trzy podobne do siebie owczarki szwajcarskie.
Tak trzymać!
Po seansie, wszyscy kinomanii przyznali się, że uronili kilka łez…