Dogoterapia w Oddziale nr 3 Środowiskowego Domu Samopomocy „Mozaika”

Od listopada naszych podopiecznych w każdy wtorek odwiedza Lucjanek pies rasy maltańczyk. Maltańczyki lubią zarówno zabawę, jak i treningi, z ludźmi i innymi psami. Szybko się uczą i mają dobrą kondycję. Kochają też odpoczywać z opiekunem i być głaskane. Pochodzenie rasy psów maltańczyk nie jest nam dokładnie znane, ze względu na to, że jest to jedna z najstarszych ras świata. Była znana już w starożytnym Egipcie, Rzymie i Grecji. Istnieje teoria, że rasa ta pochodzi z wyspy Meledy, uznanej mylnie za Maltę — stąd nazwa.

Na zdjęciu Pani Dorota z zaprzyjaźnionym psem Lucjankiem

 

z Galerii na wystawę

Praca wykonana przez Uczestniczkę Klubu Samopomocy "Galeria"

Miło poinformować nam, że jedno z twórczo (i arteterapeutycznie) wysiadywanych przez Uczestników Klubu Samopomocy „Galeria”  jajek wzięło udział w III Wojewódzkim Konkursie na Palmę i Pisankę Wielkanocną.

Jajko wysiedziane zostało w kategorii „Pisanka wielkanocna wykonana techniką współczesną”.

Cieszymy się i przy pomocy wiertarek, pędzli, farb i nici wysiadujemy kolejne.

ŚMIECH CZAS ZACZĄĆ

Uczestnicy Oddziału nr 2 mają za sobą lekką i przyjemną komedię „Zaginione miasto”.

Brad, Taczka, Krzesło, Sandra i Channing w biegnącym ujęciu z filmu.

Ten film to miks „M jak miłość”, „Jamesa Bonda”, „Bolka i Lolka”, „Zaginionego w akcji”, „Miłość, szmaragd i krokodyl” i oczywiście „Harry’ego Pottera”. Parodia parodii, z absurdalnym epizodem Brada Pitta, który jest przez krótką chwilę najemnikiem i trenerem sztuk walki. Niestety nie przeżył misji ratunkowej… och przepraszamy, spoiler! Daniel Radcliffe (znany nam jako Harry Potter) – w dopasowanym garniturze, z obłąkanym uśmiechem na twarzy i na tle półmisków wypełnionych serami …

Plakat promocyjny filmu

Główne przesłanie filmu – nie oceniaj książki po okładce albo przypakowanego seksi modela po długości łacińskich sentencji, które cytuje – to w końcu trochę żart z ludzi poszukujących w hollywoodzkich produkcjach jakiegoś głębszego sensu czy ambicji.

I trzeba pamiętać … ŚMIECH TO ZDROWIE

 

 

 

Mroczno, mroczniej… Batman

Za uczestnikami Oddziału nr 2, ale tylko tymi o mocnych nerwach i zamiłowaniu do bezwzględnych obrazów, najnowsza kinowa odsłona Mrocznego Rycerza.

Estetyka kina noir jest tu wyczuwalna na całego, atmosfera filmu jest od pierwszych scen niezwykle gęsta i mroczna. Często pada deszcz, a kolorystyka zdjęć (czerń i pomarańczowy) wprowadza niepokój i obawy. Batman (Robert Pattinson)  jest oldskulowy, trochę emo, trochę „Upiór w operze”. Oczy ma pomalowane czarnym cieniem, dlatego w ciemności błyskają tylko ich białka. 

Humor do filmu wprowadzają również odtwórcy drugiego planu. Colin Farrell ukryty pod monstrualnym make-up’em jako Pingwin, parodia włoskiego mafioso. John Turturro jako Carmine Falcone, niby zły jak noc, a jednak dobroduszny gość z kina braci Coenów. Paul Dano jako Człowiek-Zagadka, niepokojący nerd o spuchniętej twarzy, siedzący w barze nad kawą.

W muzyce autorstwa Michaela Giacchino, powtarzają się tylko dwa utwory: „Ave, Maria” unoszące do nieba i „Something in the way” Nirvany, ściągające w dół. Uporczywe wracanie do tych dwóch motywów ma sens, bo w końcu słychać melodię „Ave, Maria” w złowrogiej wersji, a song Kurta Cobaina w anielskiej. Utwory zamieniają się miejscami. Podobnie jak dobro i zło.

Nic nie jest czarno – białe…

Chodzę po mieście

Wystawa „5. MIĘDZYNARODOWE BIENNALE PLAKATU LUBLIN”

dla Uczestników Klubu Samopomocy Galeria to jak chodzenie po mieście.

poziomo

pionowo

Wystawy plakatu zawsze niosą za sobą i ze sobą pewne ryzyko wizualnego przedawkowania. Wielość środków wyrazu, kolorów i form może doprowadzić do tego, że oglądając ostatni plakat nie będziemy już pamiętać nic z pierwszego albo bardzo niewiele. Warto więc albo robić zdjęcia albo zrobić kilka podejść do wystawy albo albo. Po prostu odnaleźć swój rytm oglądania. Monumentalność wnętrz Centrum Spotkania Kultur w zasadzie przeszkadzała nam w bezpiecznym odbiorze prac, ponieważ ich większość została umieszczona na takiej wysokości, która wymagała od nas ciągłych i zdecydowanych spojrzeń w górę.

Tak, to chyba pierwsza zwiedzana wystawa, po której po prostu bolały nas szyje. Ale też każdy mógł wybrać najbliższą sobie pracę. I to nie jeden (w sensie że plakat).

Wystawa „5. MIĘDZYNARODOWE BIENNALE PLAKATU LUBLIN” – Centrum Spotkania Kultur

 

Zdjęcia pochodzą ze strony lubelski.pl TUTAJ

Podróże rzeczy

rzeczy

obrazy

zdjęcia

i

Klub

Samopomocy

”Galeria”

malowanie= sprzątanie=zabierz mnie

Pozostawianie śladów

Sztuka w magazynie

Magazyn sztuki

Tajwan

Nowy Jork

Biłgoraj…

Dobre wystawy to takie które mówią

Lepsze to takie które mówią i jednocześnie pytają?

Czy jestem tym co mam?

Czy jestem bo mam?

Czy mam bo jestem?

Autor prowadzi nas wśród dużej ilości przedmiotów, opakowań.

Prowadzi nas przez obrazy malowane od wielu lat przez osoby zwiedzające jego wystawy (ich prosta geometria kojarzy się ze zgromadzonymi w poprzedniej sali kartonowymi pudłami).

Prowadzi nas też wśród filmów oraz znalezionych fotografii, które zostały wystawione przez nowych właścicieli mieszkań na ulicę.

Cała wystawę możemy odczytać wprost jako zbiór śladów obecności czy życia poszczególnych osób.

 

 

Wojciech Gilewicz – „Spacery po śmieciach” – Galeria Biała w Lublinie

Zdjęcia pochodzą ze strony Galerii Białej: TUTAJ

Niekończący się obraz

Uczestnicy Klubu Samopomocy „Galeria” i wystawa malarstwa Stanisława Koguciuka.

Jedna z prac Stanisława Koguciuka

Byliśmy jak w komiksie

To obrazy, które odebraliśmy / odczytaliśmy jako coś w rodzaju notatnika.

Czujemy się w komiksie

Czujemy się jak w komiksie

Pan Stanisław opowiada nam swoje historię własnymi formami/słowami, tymi samymi kolorami, tymi samymi postaciami, które właśnie za pomocą farb i kolorów odpowiednio ”przebiera”.

Największym atutem tych „prostych historii” jest nieśmiało pojawiający się humor czyli słowa pisane jak w komiksach bezpośrednio na płaszczyźnie obrazu, które spajają w całość poszczególne kompozycje.

Jedna z prac Stanisława Koguciuka

 

WystawaSTANISŁAW KOGUCIUK. MALARZ URZEKAJĄCY PROSTOTĄ” Centrum Spotkania Kultur

W dniu 21 marca Uczestnicy „Mozaiki” z Oddziału nr 1 uczestniczyli
w koncercie edukacyjnym „Magia dźwięku – Ten obcy, czyli o czym szumią drzewa” w Filharmonii Lubelskiej. Słuchacze mogli poznać niektóre instrumenty dęte – obój, flet poprzeczny, klarnet, fagot czy waltornię oraz poznać ich możliwości brzmieniowe. Muzycy Filharmonii zagrali kilka miniatur muzycznych ukazujących zwierzęta żyjące wokół nas.

Po wspaniałym koncercie edukacyjnym nasi Uczestnicy uczestniczyli
w wystawie prac uczestników warsztatów „Muzyką malowane”, /w których brali udział/ w foyer Filharmonii. Magda i Kinga, nasze Uczestniczki odnalazły swoje prace wśród kilkudziesięciu pokazanych.

Koncert edukacyjny i wystawa wszystkim bardzo się podobały.

Poznaliśmy instrumenty dęte – obój, flet poprzeczny

Zasłuchani...

Poznaliśmy klarnet, fagot czy waltornię

Pilnie słuchamy koncertu

_pod wrażeniem cudownych brzmień

Uczestniczyliśmy w wystawie naszych prac warsztatów „Muzyką malowane” podziwiamy prace Magdy

Uczestniczyliśmy w wystawie naszych prac warsztatów „Muzyką malowane” podziwiamy prace Kingi

Żeglować każdy może

Uczestnicy i pracownicy ŚDS "Mozaika" podczas wspólnego śpiewania szant.

Dnia 15 marca we współpracy z Domem Kultury LSM zorganizowane zostało spotkanie prezentujące działania nawigoterapeutyczne w Mesie Mozaikowej. Celem było promowanie żeglarstwa i nawigoterapii wśród osób z niepełnosprawnością, ich rodzin i mieszkańców Lublina. Podczas uroczystości uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy „Mozaika” zaprezentowali występ wokalny śpiewając szanty. Odbyło się także spotkanie z kapitanem Tomaszem Patyrą, który przedstawił zakres organizowanych przez ŚDS „Mozaika” zajęć z nawigoterapii dla osób z niepełnosprawnościami. Po zakończeniu części artystycznej i prelekcji otwarta została wystawa prac uczestników ŚDS. Prace można oglądać do 25.03.2022r. na terenie Domu Kultury LSM. Spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Wśród publiczności gościliśmy także przyjaciół z Ukrainy, którzy otrzymali drobne prezenty.

Skip to content