A może by tak wybrać się do starożytnych Chin?

Uczestnicy Oddziału nr 2 i Klubu Samopomocy Przystań wybrali się tam w doborowym towarzystwie: Asteriksa, Obeliksa i Idefiksa!

Kolejna odsłona przygód słynnych Galów, czyli „Asteriks i Obeliks: Imperium smoka” w kinie Cinema City Lublin Plaza.

Plakat promocyjny filmu

Wszystko znane, lubiane i oczekiwane. Akcja wartka jak górski strumień. Wstawki parodystyczne. Wątek romansowy. Świetna oprawa muzyczna. Mnóstwo gagów oraz mniej lub bardziej zawoalowanych aluzji. Wibrujący jak telefon gołąb przynoszący wiadomość, czy zdobiące ulice billboardy z olejkami wyzwolonej Kleopatry…

Choć zmienili się główni aktorzy, a zwłaszcza Gerard Depardieu, nowi odtwórcy prezentują się całkiem przyzwoicie. W kwestii Obeliksa nie czuć praktycznie różnicy, jest równie niezdarny, a przy tym na swój sposób uroczy jak jego poprzednia odsłona, co chyba stanowi największe pozytywne zaskoczenie.

Scena z filmu Asteriks i Obeliks: Imperium Słońca

Twórcy polskiego dubbingu starali się trzymać kursu wyznaczonego przez poprzednie części, zwłaszcza „Misję Kleopatra”. Narratorem tej opowieści w polskiej wersji językowej jest sam Robert Makłowicz i bawi się on w tej roli doskonale. Brzmi, jakby po prostu prowadził kolejny program kulinarny lub opowiadał jedną ze swoich historii, za które kocha go rzesza Polaków, my również. Tak, to była perełka!

Skip to content