♪ ♫ MUZYCZNIE W NOWY ROK ♫ ♪

Kto nie zna kolędy „Julajże Jezuniu”? WSZYSCY!!!

Ale usłyszeć ją na głosy, w wykonaniu ponad 60-osobowego chóru, to już jest COŚ!

Nie na co dzień mamy taką możliwość. Uczestnicy Oddziału Nr2 usłyszeli ją podczas Niedzielnego Poranku Muzycznego „Kolęda z babcią i dziadkiem” w Lubelskiej Filharmonii. Występował Chór Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Karola Lipińskiego w Lublinie, pod kierunkiem Renaty Kołodyńskiej- Pydy. Towarzyszyła mu sekcja perkusyjna, również z tamtejszej szkoły.

Były tradycyjne kolędy, góralskie pastorałki i pieśni karnawałowe z różnych stron świata. Instrumenty perkusyjne „pokazały się” głównie jak chór zaśpiewał kilka pieśni o latynoskich korzeniach. Oj, młodzież dała czadu!

Grupa kilkudziesięciu dziewczyn i chłopców ubranych w czarno-białe stroje i  znajdujących się na dużej drewnianej scenie

Chór. Troszeczkę stojący. Troszeczkę siedzący. Troszkę na podłodze.

A tydzień wcześniej również były emocje. Tylko spokojniejsze, bardziej podniosłe. Podczas koncertu symfonicznego z cyklu „Klasycznie co piątek”, usłyszeliśmy m.in. koncert klarnetowy A-dur, Wolfganga Amadeusza Mozarta, w wykonaniu klarnecisty Krzysztofa Grzybowskiego. Ale nasze serca skradła suita „Sen nocy letniej” Felixa Mendelssohna-Bartholdy, a zwłaszcza jej ostatnia część, Marsz Weselny. Wszyscy ją znamy, z autopsji, z filmów, z uroczystości ślubnych …

Oby przez cały rok Filharmonia Lubelska dostarczała nam takich wrażeń!

Skip to content