Dogoterapia z Whoopi

W Oddziale nr 3 Środowiskowego Domu Samopomocy „Mozaika” dość częstym gościem jest Pani Magdalena Świątkowska ze swoją bokserką Whoopi. Zajęcia z dogoterapii odbyły się 12 lipca wszyscy uczestnicy ucieszyli się na widok Whoopi. Kontakt z psem korzystnie wpływa na zdrowie psychiczne i fizyczne pozwala zapomnieć o ograniczeniach, chorobie czy samotności. Uczymy się okazywać emocje i nawiązywać kontakt ze zwierzęciem.

Na zdjęciu widać jak nasza terapeutka Whoopi podaje łapę pani Amelii.

 

Pani Katarzyna i Whoopi w zabawie przeciąganie liny. Ciekawe która silniejsza Pani Kasia czy Whoopi jak myślicie?

 

Pani Krystyna trzyma w górze 2 hula hop a sprytna Whoopi pod czujnym okiem swojej trenerki przeskakuje przez koła. 

Muzyczne wariacje – „Muzyka z wysypiska”

W dniu 4 lipca Uczestnicy „Mozaiki” z Oddziału nr 1 uczestniczyli w koncercie „Muzyczne wariacje” – wakacje w Filharmonii oraz wakacyjnych warsztatach muzyczno-plastycznych „Muzyka z wysypiska” w Filharmonii Lubelskiej. Słuchacze mogli poznać i usłyszeć brzmienie niektórych instrumentów perkusyjnych: melodycznych /ksylofon, marimba, wibrafon/ oraz rytmicznych /werbel, duży bęben, tam tam/. Trio muzyków Filharmonii zagrało kilka utworów na wcześniej wymienionych instrumentach. Następnie Uczestnicy koncertu budowali instrumenty muzyczne z różnych, niepotrzebnych odpadowych rzeczy. Koncert i warsztaty wszystkim bardzo się podobały.

 

W oczekiwaniu na koncert

My i nasze instrumenty

Nowe, ciekawe brzmienia

P. Lucyna przestawiła Trio perkusyjne

Zadowoleni z koncertu

Popołudnie w Muzeum Narodowym w Lublinie

Po krótkiej przerwie Uczestnicy Klubów Samopomocy powrócili do Muzeum Narodowego w Lublinie. Tym razem poznaliśmy historię pieniądza i obejrzeliśmy wystawę numizmatyczną „Monety i medale na Ziemiach Polskich od X do XX wieku”. Liczne gabloty w porządku chronologicznym prezentowały wybite z różnych kruszców (m. in. złota, srebra, miedzi) monety będące w użyciu na ziemiach polskich – denary, grosze, szelągi, dukaty, talary. Dowiedzieliśmy się także w jaki sposób odbywało się dawniej bicie monet i jak określano ich wartość.

Widok na liczne gabloty z monetami

W jednej z gablot umieszczono 2 znaleziska monet zwane skarbami – denary ukryte na przełomie XI i XII w. oraz talary zdeponowane na początku XVIII w.

Gablota ze skarbami – znalezione na Lubelszczyźnie naczynia z denarami i talarami

W dalszej części zwiedzania obejrzeliśmy makietę Zamku Lubelskiego ukazującą rezydencję królewską w okresie jej największej świetności w XVI w.

Makieta przedstawiająca Zamek Lubelski w XVI w.

Mieliśmy okazję usłyszeć historię o sądzie diabelskim zwaną „Legendą o czarciej łapie” oraz zobaczyć charakterystyczny odcisk łapy w zabytkowym drewnianym stole sędziowskim Trybunału Koronnego w Lublinie.

Zabytkowy drewniany stół z Trybunału Koronnego w Lublinie ze śladem odciśniętej tajemniczej łapy

Na zakończenie przeszliśmy do Galerii Malarstwa Polskiego gdzie z bogatych zbiorów liczących ponad 1600 obiektów, obejrzeliśmy charakterystyczne dla XVII i XVIII w. malarstwo portretowe – wizerunki sarmatów związanych m.in. z historią Lublina. Barwne, wyraziste portrety przyciągały uwagę poprzez akcentowanie zdobnictwa, starannie namalowane detale ubiorów, fryzur, używanych akcesoriów.

Fragment wystawy przedstawiającej portrety sarmackie oraz tradycyjny strój szlachecki

W kolejnej historycznej wędrówce towarzyszyli nam pracownicy naukowi – dr Leszek Poniewozik oraz dr Piotr Plisiecki.

Popołudnie w Muzeum zachęciło nas do dalszego zwiedzania podczas następnych wycieczek.

 

 

Piknik w Mosznej

W sobotę 25 czerwca 2022 r. już po raz kolejny mieliśmy przyjemność uczestniczyć
w Festynie Rodzinnym „Jak się chce, to Moszna” – właśnie w Mosznej. Wybraliśmy się tam z naszymi uczestnikami i ich rodzicami. Małym gościom odwiedzającym piknik urozmaicaliśmy czas poprzez malowanie twarzy, paznokci, wspólne dekorowanie balonów czy kolorowanie przygotowanych przez nas kolorowanek. Zgodnie stwierdzamy, że bardzo miło spędziliśmy razem ten dzień!

Malowanie twarzy

Kolorowanka relaksacyjna

Malowanie paznokci

Dekorowanie balonów

Malowanie twarzy

Jak iść na zumbę kiedy jest wojna

Żółta wstążka - znak solidarności w walce o godność i równe prawa dla osób doświadczających kryzysu psychicznego

To jedno z pytań jakie pojawiło się podczas konferencji „Zdrowie psychiczne w lokalnej społeczności”, w której aktywnie braliśmy udział jako uczestnicy i pracownicy Środowiskowego Domu Samopomocy przy ulicy Nałkowskich oraz Klubów Samopomocy „Przystań” i „Galeria” a psycholog Pani Hanna Plisiecka była jedną z panelistek w temacie „Środowiskowe wsparcie zdrowia psychicznego osób dorosłych”. Drugi panel koncentrował się na wspieraniu zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Natomiast trzeci to wsparcie zdrowia psychicznego osób dotkniętych wojną na Ukrainie (obywateli tego kraju zmuszonych do jego opuszczenia ale też osób, które takiego wsparcia udzielają w Polsce).

Słowo „współpraca” pojawiało się tu bardzo często, zarówno na poziomie instytucjonalnym, organizacji samorządowych ale przede wszystkim w każdej formie relacji – zawodowej, terapeutycznej czy po prostu międzyludzkiej.

Dużo mocny potrzebnych słów. Doświadczeń.

Program konferencji „Zdrowie psychiczne w lokalnej społeczności”

Spacerem do Galerii „Przy Bramie” i Kaplicy Trójcy Świętej na Zamku

Środowe popołudnie Uczestnicy Klubów Samopomocy przeznaczyli na wspólne zwiedzanie Starego Miasta. Spacerując urokliwymi uliczkami wstąpiliśmy do Galerii „Przy Bramie” gdzie obejrzeliśmy wystawę konkursową „Lublin w malarstwie 2022” przedstawiającą nasze miasto w obrazach wykonanych przy użyciu różnych technik malarskich.

Fragment ekspozycji konkursowych obrazów

Kontynuując spacer przeszliśmy do Muzeum na Zamku, które w maju 2020 zostało podniesione do rangi Muzeum Narodowego.

Widok za Zamek podczas przejścia brukowanym traktem ze Starego Miasta na Wzgórze Zamkowe

Mając świadomość wielości prezentowanych ekspozycji, tym razem naszą uwagę skoncentrowaliśmy na najstarszej i najcenniejszej historycznie części Muzeum jaką jest gotycka Kaplica Trójcy Świętej stanowiąca jeden z najważniejszych zabytków sztuki średniowiecznej w Polsce i w Europie.

Kaplica Trójcy Świętej na Dziedzińcu Zamkowym

Lapidarium w przyziemiu Kaplicy Trójcy Świętej z ekspozycją detali architektonicznych odnalezionych podczas prac archeologicznych prowadzonych na Wzgórzu Zamkowym i na Starym Mieście

Wyjątkową atrakcję tego miejsca stanowią kolorowe bizantyjsko – ruskie malowidła ścienne z XV wieku ufundowane przez króla Władysława Jagiełłę, które zdobią całe wnętrze Kaplicy.

Zachwycające wielością barw i motywów freski, pięknie zdobiące wnętrze Kaplicy Trójcy Świętej

W poznawaniu tego wyjątkowego zabytku towarzyszył nam niezawodnie Pan Piotr Plisiecki, który w ciekawy i przystępny sposób podzielił się z nami swoją rozległą wiedzą historyczną. Poruszeni i zachęceni wyjątkowym pięknem i historią wspaniałego miejsca, z wielką przyjemnością powrócimy wkrótce aby zwiedzić muzealne wystawy.

Legenda 2 i 3 = jeszcze + Jeszcze

Podczas Ósmych Prezentacji Form Muzyczno-Teatralnych „Dźwięki Słów” jeszcze czterokrotnie Uczestnikom Klubu Samopomocy „Galeria” udało się przenieść zupełnie gdzieś indziej. Trochę podążając za artystami/wokalistami/wykonawcami. Trochę idąc samodzielnie. Oddychać, nie oddychać i oddychać jeszcze szybciej. Płakać i nie płakać przynajmniej jednym okiem. Śmiać się bez poruszania ustami. Otwierać szeroko siebie. Tak do końca. Zupełnie. Albo od początku.

Marek Dyjak, Beata Rybotycka, Natalia Sikora, Emose Uhunmwangho

– po prostu dziękujemy.

 

 

Film muzyką malowany

W środę 15 czerwca 2022r. oddz. nr 1 odbył się kolejny koncert terapeutyczny z cyklu „Muzyka dla zdrowia i nie tylko…” – „Film muzyką malowany”. W koncercie wziął udział terapeuta Andrzej Franczuk – pracownik ŚDS. Wykonywane były polskie piosenki użyte w filmach. Słuchacze usłyszeli 12 zróżnicowanych, a ułożonych terapeutycznie polskich piosenek – od „Już nie zapomnisz mnie”, „Ach śpij Kochanie” i „Na pierwszy znak” z muzyką Henryka Warsa, poprzez „Każdy swoje 10 minut ma”, „Wielka miłość” i „Baw mnie” z muzyką Seweryna Krajewskiego, a kończąc piosenką „Zło” z muzyką Andrzeja Krauze. Wszyscy wyszli z koncertu zrelaksowani i uśmiechnięci.

Wszyscy byli zasłuchani ...

i wszyscy wyszli z koncertu zadowoleni.

Śpiewane były piosenki z polskich filmów

a nogi same ruszyły do tańca ...

Komu przyśniła się Legenda

Sawwa Brodski - Don Kichot (skan ilustracji wykorzystanej na okładce albumu Legenda)

 

„Chyba jeszcze tego nie graliśmy” czyli Uczestnicy Klubu Samopomocy „Galeria” we śnie..

W sen.

Przez sen.

Prezentacja "Legendy" wg Michała Jacaszka

 

W ramach

Ósmych Prezentacji Form Muzyczno-Teatralnych „Dźwięki Słów”, odbywających się w tym roku pod hasłem NIE DLA WOJNY.

Bilet festiwalu "Dźwięki Słów" z konkretnym przesłaniem

W murach Centrum Kultury w Lublinie w sali widowiskowej.

Ale po kolei, czyli 31 lat temu pomiędzy Warszawą a Mazurami powstała płyta, która była bohaterką tego wieczoru.

Co prawda nie osobiście ale w przenośni. Korespondencyjnie. Z zamkniętym jednym okiem.

Z nieodebranym telefonem

Z wytartą okładką.

Michał Jacaszek, główny re-kompozytor całego koncertu zbudował po prostu swoją „Legendę”. W stylu, w którym „pracuje” na co dzień.

Trochę bardziej modern.

Trochę więcej classic.

Trochę zupełnie mniej punk.

Praca w formie takiego projektu przypomina nasze klubowe/samopomocowe działania w ramach arteterapii, kiedy inspirujemy się znanymi dziełami sztuki.

Trochę jakbyśmy wzięli „płaszcz”, którego krój wszyscy znają, rozłożyli go na całą szerokość i swoimi już nożyczkami wycinali poszczególne fragmenty. Czasem krótkie, czasem jeszcze krótsze. Potem za pomocą swoich narzędzi, swojego elektronicznego kleju i metod, łączymy i budujemy nową „przestrzeń”.

Czytelną najbardziej dla samego re-kompozytora a dla dźwiękowego widza już bardziej odległą, tylko niekiedy rozpoznawalną.

Przez te nowe formy „Legendy” przewodnikiem jest głos oryginalnego wokalisty Armii. To on pomaga „odszyfrować” poszczególne kompozycje ale sam najczęściej śpiewa już w inny sposób niż w oryginale z 1991 roku. No właśnie – śpiewa… Już nie krzyczy; często nawet buduje nowe linie melodyczne. Niby nowe ale jednak częściej „bardziej odnowione”…

Całość sprawia wrażenie sennej wędrówki, przeglądanego albumu, z którego pamiętamy chyba już niewiele. Albo pamiętamy inaczej.

Po swojemu.

I to właściwie jest najważniejsze w tym całym doświadczeniu.  Że każdy z nas patrząc/słysząc to samo czuje zupełnie coś innego.

Swojego.

"Cień Legendy" - zdjęcie wykonane podczas koncertu.

Może morze może… wspomnienia

Turnus rehabilitacyjny w Ustce już niestety zakończony, a MY, Uczestnicy Oddziału nr 2, jeszcze raz, na parę chwil, wróciliśmy nad nasze Bałtyckie Morze.

Wśród rybackich sieci, ryb, muszelek, Uczestnicy którzy brali udział w turnusie rehabilitacyjnym w Ustce, opowiadali swoje wrażenia z wyjazdu, ciekawostki o Ustce, Słupsku, Rowach.

 

Jeszcze raz, na momencik, powróciliśmy na plażę, do lasu, na promenadę.

Wyjazd zaowocował nie tylko czarem zdjęć, ale również nastrojową poezją. Poniżej jeden z wierszy Uczestniczki biorącej udział w wyjeździe, napisany po wieczornym spacerze po plaży.

 

Gdzie cisza i pustka tam leży Ustka

Słychać tylko ptaków śpiewanie, szum morza i wiatru granie.

Fale jedna za drugą, jedna przed drugą

Podpływają pod brzeg, aby zaraz ponownie wrócić do swoich miejsc.

Szerokie, spacerowe alejki prowadzą nad morze i w głąb lasu,

Lasu o różnych odcieniach zieleni,

Gdzie promienie słońca dotykają wierzchołków drzew,

Które zapewniają przyjazny cień.

Morze ciągle zaprasza do przyjścia na plażę

 i spacer wzdłuż linii brzegowej,

Bez końca, piaszczystej, pełnej śladów ludzkich stóp.

Człowiek podobnie jak morze nigdy nie jest sam

Czy stoi smutny w miejscu lub burzy się i płacze ze złości

Zawsze jest ktoś kto widzi jego zmagania ze sobą, ludźmi i światem,

Kto widzi głębiej, dalej, kto jest dla nas prawdziwym bratem.

Skip to content