Październik miesiącem AAC
Chcę się komunikowAAĆ
Na ostatnie letnie wyjście Uczestnicy Klubów Samopomocy planowali popołudnie w plenerze ale ze względu na deszczową aurę ponownie odwiedzili Muzeum Narodowe w Lublinie, gdzie piękne wnętrza i różnorodność ekspozycji każdorazowo gwarantują ciekawe przeżycia niezależnie od pogody.
Tym razem mieliśmy okazję obejrzeć wystawę czasową „Firmamentum symbolicum. Wokół emblematów w XVII – wiecznym Lublinie”. Celem wystawy było ukazanie emblematów (symboli) w procesie komunikacji społecznej i przekazywania różnorodnych treści ale ze względu na wyrafinowaną formę emblematyka jest także rodzajem sztuki. Wzajemne przenikanie się słowa i obrazu ułatwiało a nawet pogłębiało odbiór treści i jej zrozumienie.
Cykl emblematów na bokach ławek w kościele Brygidek
Dekoracje malarskie ścian Piwnicy pod Fortuną
Medaliony historyczno - emblematyczne umieszczone na fasadzie budynku obecnego seminarium duchownego
Na wystawie prezentowane były także obrazy twórców holenderskich przedstawiające tzw. martwą naturę czyli kompozycję różnorodnych przedmiotów, które specyficznie zestawione są nośnikami ukrytych symbolicznych znaczeń.
Zbiór zabytkowych przedmiotów ułożonych w formie ekspozycji do namalowania tzw. martwej natury
Uczestnicy wycieczki odwiedzili także Galerię Malarstwa Polskiego XIX i XX w. liczącą ok. 140 dzieł o różnorodnej tematyce m.in. pejzaże, portrety oraz tzw. malarstwo historyczne ukazujące istotne dla tego okresu wydarzenia i osoby.
Portrety w Galerii Malarstwa Polskiego XIX i XX w.
Pejzaże w Galerii Malarstwa Polskiego XIX i XX w.
Najbardziej rozpoznawalnym eksponatem w galerii jest dzieło Jana Matejki „Unia lubelska” namalowane w 1869 r. z okazji 300. rocznicy unii Polski i Litwy. Obraz ten nie jest wiernym odtworzeniem faktu historycznego lecz pełną symboli refleksją nad przeszłością i przyszłością.
Dzieło Jana Matejki „Unia lubelska”
Naszym przewodnikiem bardzo ciekawie wyjaśniającym zagadnienia historyczne był niezawodnie dr hab. Piotr Plisiecki.
Z okazji Światowego Dnia Choroby Alzheimera w Oddziale nr 3 Środowiskowego Domu Samopomocy „Mozaika” odbyła się impreza pt. „Pies najlepszym przyjacielem seniora”. Zaproszeni goście mieli okazję obejrzeć pokaz dogoterapii prowadzonej przez Panią Agatę Frankowską Prezes Fundacji Karuzela Aktywności. W uroczystości wzięła udział Pani Sylwia Góźdź Dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy „Mozaika”. Uroczystości tej towarzyszyła ogromna radość wśród uczestników i rodzin, którzy mogli nawiązać bezpośredni kontakt z psem. Po zakończeniu uroczystości każdy z uczestników otrzymał wręczone przez Panią Dyrektor pamiątkowe zdjęcie.
Na zdjęciu Pani Agata i wykonująca przewrót na bok suczka Blu
Pani Krystyna zaprasza Blu na kolana. Pan Zdzisław przygląda się z zaciekawieniem
Zabawa ulubioną zabawką Blu
W dniu 20 września b.r. Uczestnicy „Mozaiki” z Oddziału nr 1 wzięli udział w warsztatach muzyczno – plastycznych – „Muzyką malowane”” w Filharmonii Lubelskiej. Wydarzenie odbywało się w ramach projektu „Kultura bez barier”. W muzycznej części warsztatów muzykoterapeutka Michalina Goławska i Karolina Hordyjewicz malowały dźwiękami przy pomocy różnych instrumentów tworząc piękne improwizacje, zaś w plastycznej części Lucyna Bielska pomagała Uczestnikom przejść do muzyki przez świat farb. Warsztaty wszystkim bardzo się podobały.
Michalina i Karolina przeniosły nas w świat dźwięków...
... i wyobraźni twórczej
Zadowolenie z zajęć…
… jest zawsze
Kilka cennych uwag p. Lucyny
Skupienie na pracy
W dniu 18 września Uczestnicy „Mozaiki” z Oddziału nr 1 brali udział
w Niedzielnym Poranku Muzycznym – „Muzyczna karuzela” w Filharmonii Lubelskiej. Wydarzenie odbywało się w ramach projektu „Kultura bez barier”. Wykonywane były miniatury muzyczne m.in. J. Straussa,
D. Szostakowicza, J. Brahmsa, G. Gershwina, H. Manciniego, The Beatles wykonane przez kwartet Dolce Vita. Muzycy Filharmonii poprowadzili nas przez muzyczne klimaty całego świata. Koncert wszystkim bardzo się podobał.
Filharmonia - miejsce gdzie chętnie jesteśmy
Zasłuchani w pięknych melodiach
Kwartet Dolce Vita
Kwartet Dolce Vita w akcji nad księżycową rzeką
Uczestnicy Oddziału nr 2 po przerwie wakacyjnej wrócili do kina.
Film „Kryptonim Polska” to komedia romantyczna czy satyra na dzisiejsze społeczeństwo w Polsce?
Debiutujący za kamerą pełnego metrażu Piotr Kumik bez litości spogląda na nasze społeczeństwo, wyśmiewając wszelkie absurdy, z którymi spotykamy się na co dzień. Wszystko jest jak wyjęte z newsów kanału informacyjnego i podane w sensacyjnym stylu. Z satyrycznym zacięciem spogląda na naszą rzeczywistość.
Plakat promocyjny filmu "Kryptonim Polska"
Romantyczny wątek w „Kryptonimie Polska” do złudzenia może przypominać schemat z pewnego słynnego szekspirowskiego dramatu. Jest Julia z „tęczowych” Capuletich i Romeo z rodu białostockich ultraprawicowych Montecchich. Romans Staszka (Maciej Musiałowski) i Poli (Magdalena Maścianica) nie jest może tak płomienny, jak ten u Szekspira, ale śledzi się go z ciekawością. Od początku wiemy jak niewygodny będzie moment, w którym dziewczyna dowie się w końcu z kim swój czas wolny spędza jej nowy chłopak, co sprawia, że siedzimy jak na szpilkach, czekając kiedy wreszcie jej o tym powie, lub sama się w jakiś sposób dowie.
Obok zakochanych jest główny inicjator wszelkich wydarzeń – Przewodniczący Związku Młodzieży Radykalnej (ZMR), czyli genialny Borys Szyc.
Borys Szyc w jednej ze scen filmu.
Postawy głównych bohaterów, pozwalają ironicznie spojrzeć na zwolenników tak prawej jak i lewej strony politycznej. „Kryptonim Polska” oparty jest na stereotypach. Trochę podobnie jak u Stanisława Barei. Bohaterowie zachowują się tak, a nie inaczej, bo funkcjonują w takim kraju.
Humor gra zwykle na kilku płaszczyznach, uwypuklając komentarz społeczny, na którym zależało twórcom – bo nie ogranicza się on jedynie do mówienia, że prawica jest źródłem wszelkiego zła, lewica również ma swoje za uszami. Film ten stanowi pewnego rodzaju próbę przekazania widzom odrobiny refleksji nad stanem państwa w postaci prostej i lekkiej komedii.
I tak jednym film się podobał, drugim nie…
Ostatnie popołudnie sierpnia Uczestnicy Klubów Samopomocy przeznaczyli na przechadzkę po Parku Ludowym. Miejsce to jest znane mieszkańcom miasta od bardzo dawna ale po przebytej gruntownej rewitalizacji zyskało nowy wizerunek i znaczenie. Obecnie jest to bardzo ładnie i funkcjonalnie zagospodarowana zielona przestrzeń do różnorodnego wypoczynku. Na terenie parku znajdują się wygodne alejki spacerowe, liczne zakątki z ławkami do relaksu wśród zieleni a także wiele atrakcji do aktywnego wypoczynku dla dzieci i dorosłych (drewniane place zabaw, park linowy, siłownia plenerowa, ścieżki rowerowe, miejsce do gry w siatkówkę itp.). Szczególną uwagę przyciąga ciekawa fontanna oraz teren do odpoczynku w otoczeniu Bystrzycy nad którą zbudowano dwupoziomową kładkę z punktem widokowym.
Fotografia ukazuje fontannę z jej ciekawym otoczeniem
Na zdjęciu widać dwupoziomową kładkę nad Bystrzycą
Stworzono także kilka zejść z bulwaru w kierunku rzeki zakończonych tarasami do relaksu tuż przy wodzie. Zwiedzanie parku ułatwiają tablice informacyjne z planem terenu oraz ciekawostkami dotyczącymi żyjącej na nim fauny i flory. Odnowiony Park Ludowy stał się bezpiecznym i atrakcyjnym miejscem do spędzania wolnego czasu.
Gotowi do rejsu po Lublinie - "Integracja" + "Informacja"
26 sierpnia grupa uczestników ŚDS „Mozaika” wzięła udział w Pikniku „Dni Sportu i Polska Mobilna” organizowanym przez Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „Start” w Warszawie. Współorganizatorem było Integracyjne Centrum Sportu i Rekreacji „Start” w Lublinie. Impreza odbyła się na terenie Centrum Wózków Inwalidzkich przy ul. Okólnej 1 w Lublinie. Głównym celem organizacyjnym było stworzenie optymalnych warunków umożliwiających osobom niepełnosprawnym zwiększenie uczestnictwa w różnych formach aktywności sportowej, włączenie w społeczne życie sportowe oraz wyrównanie szans w dostępie do przestrzeni publicznej w obszarze sportu.
Nasza Mesa Mozaikowa w wydaniu plenerowym - jedna z Uczestniczek Oddziału nr 1 przy pracach marynistycznych Uczestników z całej "Mozaiki"
Jako Środowiskowy Dom Samopomocy „Mozaika” zaprezentowaliśmy się podczas pikniku na stoisku Messy Mozaikowej. Uczestnicy pikniku mogli zapoznać się z naszą ofertą zajęć żeglarskich propagujących nawigoterapię wśród osób z niepełnosprawnościami. Zaprezentowaliśmy także dostosowany dla osób niepełnosprawnych Jacht Integracja, na którym prowadzone są zajęcia żeglarskie oraz wystawę prac plastycznych wykonanych w ramach zajęć w Ośrodku. Piknik był bardzo udany. Wszyscy bawiliśmy się doskonale.
"Tylko" opowiadamy ale czujemy jakbyśmy po prostu płynęli.
Walizka zapraszająca do wejścia wystawę "Kobieta w podróży" w Muzeum Narodowym w Lublinie
Nawiązując do tytułu pewnej wystawy chcemy opowiedzieć o Naszych dwóch podróżach. Do pewnego zamku…
Uczestnicy Oddziału nr 2 oraz Klubów Samopomocy „Galeria” oraz „Przystań” oraz kobieta w podróży.
Maria Gurwik – Górska
czyli Tamara Łempicka.
Paryski neon odbijający się w oku "Młodej dziewczyny w zielonej sukience" - wystawa w Muzeum Narodowym w Lublinie
Czyli wszystko już jasne.
Pani Tamara we własnej osobie i w purpurze
Przestrzeń Muzeum Narodowego w Lublinie została zaaranżowana na kształt pomiędzy galerią, miejscami trochę ciasnym strychem, po którym możemy zrobić dowolną ilość okrążeń dopasowaną do indywidualnych potrzeb osoby zwiedzającej.
Elementy z kolorowej biografii Pani Tamary
Wystawa skupia się nie tylko na Pani Łempickiej ale też na innych twórcach Art Deco.
Na ścianach i na półkach możemy więc zobaczyć plakaty, fotografie, przedmioty codziennego użytku oraz niekiedy wydruki udające obrazy
Prace Łempickiej pozwalają zobaczyć z bliska jej zdecydowane malarsko portrety. Trochę kubistyczne, trochę soczyste a trochę patrzące gdzieś dalej poza obraz; w takim momencie, w którym przestają być tylko atrakcyjną ilustracją.
Tamara Łempicka na nartach w piosence zespołu T.Love - "...Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje To kocham to miasto, zmęczone jak ja..."
Dobra podróż
Portret zwielokrotniony: Krystyna Dietrich, Marlena Łempicka, Tamara Janda
W środę 27 lipca o godzinie 10.00 w Środowiskowym Domu Samopomocy „Mozaika” na ul. Lwowskiej 28 odbyła się dogoterapia.
Dzięki uprzejmości Pani Agaty Frankowsiej Prezesa Fundacji Karuzela Aktywności uczestnicy Oddziału nr 3 mają możliwość uczestniczenia w zajęciach z Blu suczką rasy Bedlington terier.
Pani Agata za chwilę postawi na podłodze zabawkę edukacyjną a Blu będzie szukała w niej smaczków.
Pani Halina i Pani Agata chowają smaczki w macie edukacyjnej a potem Blu będzie ich szukać.
Na zdjęciu Blu szuka smaczków ukrytych w macie edukacyjnej a Panie Krysia i Kasia kibicują.
A teraz zobaczcie moi mili jak Blu potrafi wysoko podskoczyć.