Może morze może 4
Tym razem Uczestnicy Oddziału Drugiego w wersji przyrodniczej. W wersji przyrody. Przestrzeń morza, lasu i My. Trochę uczymy się tu inaczej oddychać. Spokojniej.
Bardziej.
Dzisiaj zdjęcia bez słów.
Tym razem Uczestnicy Oddziału Drugiego w wersji przyrodniczej. W wersji przyrody. Przestrzeń morza, lasu i My. Trochę uczymy się tu inaczej oddychać. Spokojniej.
Bardziej.
Dzisiaj zdjęcia bez słów.
raz dwa trzy - Witkacy patrzy
czasem mniej znaczy więcej - Witkacy szkicuje
Tym razem Uczestnicy Oddziału nr 2 w wersji zamiejscowo zamiejscowej czyli na turnusie rehabilitacyjnym w Ustce podczas wycieczki do Słupska. Tym razem duży ładunek sztuki w formie największej w Polsce ekspozycji prac Stanisława Ignacego Witkiewicza, Ławeczce Jerzego Waldorffa i psa oraz Słupska. Zwiedzamy, zwiedzamy.
Jerzy Waldorff i Puzon w formie ławeczki
3S - Słupia pod mostem ze słupkami w Słupsku
Usta w Syrenie / Syrena w Ustce
Tym razem trasa widokowo – terenowa. Uczestnicy Oddziału nr 2 codziennie i dzielnie przemierzają wzdłuż i wszerz Ustkę i jej okolice. Pomiędzy bunkrami, syreną, przystanią a Ireną Kwiatkowską. Słońce jest i nastrój.
Dobrze.
Filia Klubu Samopomocy "Przystań" w Ustce
Wzrok nasz śmiało zmierza do wnętrza dalmierza - zwiedzamy Bunkry Blüchera
Irena Kwiatkowska na Ławeczce Ireny Kwiatkowskiej w Ustce
My na peronie numer 4 w Lublinie - z uśmiechami jak słońce
W umiarkowanie wczesnych godzinach porannych 16 maja rozpoczęła się podróż Uczestników Oddziału nr 2 Środowiskowego Domu Samopomocy „Mozaika”. Podróż z L do U. Przez W. i przez S. Po udanej przesiadce z wagonu bezprzedziałowego na taki z przedziałami trochę już spokojniejsi przesuwaliśmy się w kierunku północno-zachodnim. Potem jeszcze przesiadka. W Słupsku. Do Ustki. Z pociągu do autobusu. I już. I już morze.
Kolumna spacerowa naszych Uczestników
Jego widok u większości z nas szybko doprowadził do efektywnego zapomnienia o trudach podróży.
Pierwszy, turnusowy zachód słońca w Ustce
Ruchomy pomost zmierza w Naszą stronę by połączyć brzegi Ustki
Ślady na piasku, piasek i horyzont
Pan Tomasz (w czarnej czapce z daszkiem) nadzorujący (pod czujnym okiem Pani Agnieszki) odbicie statku ̶p̶r̶z̶e̶z̶ ̶p̶i̶r̶a̶t̶ó̶w̶ od brzegu
A więc chłoniemy jod, spacerujemy, pływamy (metodą rejsu i basenu), chcący i niechcący moczymy stopy w soli z wodą. Cieszymy się.
Klub Samopomocy "Galeria" w "Pinakotece" Tima Daltona w Centrum Spotkania Kultur
Klub Samopomocy „Galeria” wraz ze swoimi Uczestnikami wyruszył na Północ. Zaraz po południu. Na przeciwko parku. Niedaleko od przystanku „Ogród Saski 01”.
Centrum Spotkania Kultur prowadzi nas tym razem przez Czas i Przestrzeń. Właśnie pomiędzy takimi współrzędnymi została rozpięta/narysowana/sfilmowana/sfotografowana wystawa „Pinakoteka” Tima Daltona, którego teatrolubni mieszkańcy Lublina powinni kojarzyć z działań związanych z norweskim teatrem ulicznym Stella Polaris.
Pomiędzy mitologiami a poezją
Pomiędzy nadzieją a naturą
Pomiędzy „jeszcze nie wiem” a „już nie pamiętam”
Pomiędzy ciałem a wulkanem
To taka wystawa która poprzez swoją wielowątkowość, już od pierwszej prezentowanej pracy, zaprasza do indywidualnego zwiedzania; odnajdywania się i gubienia.
Wtedy każdy z nas (czasem nieśmiało się rozglądając) dostrzega nagle w tych pracach fragmenty ze swojej własnej wyobraźni utrwalone na różnych podobraziach; kolor trawnika przed blokiem z czasów dzieciństwa, odpryskującą farbę na ścianie kiosku Ruchu, korę z powalonych przez burzę drzew, oko psa patrzące na nas pod słońce czy niebo odbijające się w morzu.
Bardzo.
Dziękujemy.
Tim Dalton "Hades" - Centrum Spotkania Kultur
Obraz Jacka Wojciechowskiego prezentowany na wystawie w CSK
Czasem lub czasami trzeba zejść poniżej poziomu ziemi żeby doświadczyć otwartej przestrzeni.
Tak było właśnie i tym razem. W Centrum Spotkania Kultur na poziomie -1 weszliśmy z Uczestnikami Klubu Samopomocy „Galeria” w przestrzeń retrospektywnej wystawy malarstwa Jacka Wojciechowskiego.
Autor w wielu pracach zastosował rozwiązania znane nam z ikon i komiksów. W centrum obrazu umieszcza główny motyw o dużych rozmiarach. Natomiast dookoła niego, w geometrycznie wydzielonych przestrzeniach pojawiają się elementy związane z tematyką głównego motywu/obrazu.
Dużo rysunku w obrazach; autor cytuje elementy/dokumenty/przedmioty/ postaci ze swojego otoczenia. Trochę mamy wrażenie zaglądania do jego prywatnych szuflad.
Jednak stopniowo szuflady otwierają się coraz głębiej. Świat staje się raz bardziej fantastyczny, łącznie z rozbudowanymi tytułami a już za chwilę powraca mocno do rzeczywistości. Takiej nawet cielesnej. Takiej nawet nagiej.
Punktem największego oddechu i doświadczenia już wspominanej przestrzeni są tu trzy duże obrazy, które wyprowadzają nas/widzów z tych wszystkich labiryntów autora.
Obraz Jacka Wojciechowskiego prezentowany na wystawie w CSK
Stajemy przed tygrysami.
Stajemy pod drzewami.
Stoimy w morzu.
Obraz Jacka Wojciechowskiego prezentowany na wystawie w CSK
Terapia w towarzystwie zwierzęcia takiego, jak pies, jest korzystnym sposobem wspierania dobrostanu psychicznego osób z demencją. Kontakt z psem poprawia nastrój chorego, zapewnia mu wsparcie emocjonalne i przyczynia się do lepszego kontaktu z ludźmi. Dzięki uprzejmości Pani Agaty Frankowskiej Prezes Fundacji Karuzela Aktywności 11 maja o godz.10.30 w Oddziale nr 3 Środowiskowego Domu Samopomocy „Mozaika” odbędbyła się dogoterapia. Główną bohaterką wydarzenia była oczywiście Blu suczka rasy Bedlington terier.
Na zdjęciu uśmiechnięty Pan Jerzy Blu też sprawia wrażenie uśmiechniętej i zadowolonej.
Pani Krystyna zachwycona sztukami jakie wykonała Blu postanowiła ją uściskać. Jak widać na zdjęciu Blu nie ma nic przeciwko wręcz przeciwnie.
Pani Anna rozwiązuje zagadki przygotowane przez Panią Agatę. Blu przygląda się i oczekuje na nowe komendy.
Pani Józefa siedząc na wózku inwalidzkim miała problem żeby pogłaskać Blu ale i na to znalazło się rozwiązanie.
Pani Irena kocha zwierzęta czyżby Blu chciała wskoczyć na kolana?
Fragment ulotki dotyczącej polsko - ukraińskiego pikniku rodzinnego INTEGRACJE
Byliśmy!!!
Fragment programu pikniku z wydarzeniami, w których braliśmy udział
Pojęcie dogoterapia to połączenie dwóch angielskich słów dog czyli pies i therapy czyli terapia.
Psy wywołują pozytywny wpływ na ludzi ich obecność uspokaja i relaksuje dlatego w oddziale nr 3 Środowiskowego Domu Samopomocy Mozaika po raz kolejny odbyła się dogoterapia tym razem dzięki uprzejmości Pani Magdaleny Świątkowskiej i jej bokserki Whoopi.
Dogoterapia ciesy się dużym uznaniem wśród naszych Uczestników zajęcia wprowadzają niesamowity klimat radości i wzajemnej akceptacji.
Na zdjęciu widać uradowaną Panią Irenkę podczas zabawy z Whoopi
Na zdjęciu Pani Amelia pieszczotliwie drapie Whoopi za uszkiem
Pani Magdalena mówi kółko a Whoopi kręci się dookoła
Na zdjęciu Pani Katarzyna podaje Whoopi piłkę
W dniu 14 kwietnia Uczestnicy Oddziału nr 1 wybrali się na wycieczkę do Muzeum Wsi Lubelskiej na wystawę palm i pisanek Wielkanocnych. Była to wystawa prac zgłoszonych
do III Konkursu na Palmę i Pisankę Wielkanocną, w którym uczestniczyło troje naszych Uczestników. Po obejrzeniu wystawy wybraliśmy się na spacer po Muzeum Wsi Lubelskiej.
Nasza wycieczka była bardzo udana i wszyscy wrócili do ośrodka zadowoleni.
Zwiedzamy wystawę na Palmę i Pisankę Wielkanocną
Spacer w Muzeum Wsi Lubelskiej
Spacer w świetle słońca w Muzeum Wsi Lubelskiej
Na wystawie na Palmę i Pisankę Wielkanocną w Muzeum Wsi Lubelskiej
Nasza palma i pisanka zgłoszona do III Konkursu na Palmę i Pisankę Wielkanocną