Ile jest Kota w kocie?

kadr z filmu Garfield z wizerunkiem kota

Kot G... arfield

Czyli Uczestnicy Oddziału numer 2 na tropie rodzinnych korzeni Kota G. w formie seansu kinowego.

Wszyscy mniej więcej wiemy kim jest Garfield.

Wszyscy mniej więcej wiemy czego mu się nie chce.

Kot G. tak jak niektórzy z nas nie lubi poniedziałku ale za to lubi lazanie.

Wszyscy więc mniej więcej wiedzieliśmy też czego się spodziewać.

I tak było.

Tak jak MIAUo być.

Kto tak naprawdę gra pierwsze skrzypce?

Na pierwszym planie widoczne głowy widowni i fotele natomiast dalej widać orkiestrę z dyrygentem a tło wypełniają duże organy zajmujące całą ścianę filharmonii

W ramach „muzycznego lubelskiego Euro” uczestnicy Oddziału numer 2 wzięli udział w dwumeczu, który odbył się na terenie Filharmonii Lubelskiej.

W pierwszym z nich w roli piłki wystąpił akordeon. Podczas meczu przywołano sylwetki kilku mistrzowskich zawodników: Piazzoli, Dowlasza, Zbocha i Naklickiego.

Natomiast w drugim, finałowym meczu sezonu, który odbył się kilka dni później, rolę piłki pełniły skrzypce. Tym razem na muzycznym podium stanęli Lalo, Gershwin i Ravel a mecz w pewnym momencie przybrał nawet formę bolera.

Nasze dwumeczowe muzyczne Euro było wyjątkowe  jeszcze pod jednym względem – mogliśmy oglądać je nawet z zamkniętymi oczami.

 

Nowe Oblicze

Uczestnicy Oddziału numer 2 w dniu 27 czerwca odwiedzili Teatr Stary mieszczący się przy ulicy Jezuickiej 18 w Lublinie.

Fasada Teatru Starego w Lublinie z trzema przeszklonymi i zamkniętymi łukiem przestrzeniami oraz płaskorzeźbami

Gmach Teatru Starego

Jego bogatą historię mogliśmy poznać dzięki zorganizowanej w jego wnętrzu wystawie pt. „Teatr Stary w Lublinie – 200 lat historii”.

Pierwsze przedstawienie teatralne zagościło na Jego scenie w 1822 roku, a budynek teatralny jest drugim po teatrze krakowskim najdłużej istniejącym budynkiem przedstawiającym sztukę teatralną w Polsce.

Wnętrze starego teatru z odsłoniętą sceną i dwoma poziomami balkonów na kolumnach

Widownia Teatru Starego

Działalność kulturowa Teatru nie ograniczała się tylko do wystawiania spektakli. W 1907 roku w tym miejscu nastąpiło otwarcie teatru optycznego pod nazwą Theatre Optique Parisien czyli dzisiejszego kina. Pierwsze filmy były wyświetlane za pomocą Francuskiego Bioskopu, który wcześniej zdobył sławę w Rosji i zagranicą. W latach 1921 – 1939 kinoteatr zmienia kilkukrotnie nazwę. Najdłużej obowiązującą była Rialto, którą w 1954 roku ponownie zmieniono na kino Staromiejskie.

Liczne repliki starych plakatów kinowych widoczne na dużej płaszczyźnie

Afisze przedstawień teatralnych i seansów kinowych

Metalowe skrzynki i szafki do przechowywania szpul filmowych

Wyposażenie kabin projekcyjnych Kina Staromiejskiego

W swojej historii budynek Teatru Starego przeszedł wiele modernizacji, które były związane z postępem technologicznym jaki miał miejsce na przestrzeni lat oraz pożarami, które wielokrotnie trawiły jego wnętrze. Gmach Teatru Starego po zakończeniu działalności w swojej siedzibie Kina Staromiejskiego od 1981 roku podlegał stopniowej dewastacji. Po przejęciu przez Skarb Państwa siedziby Teatru i przeprowadzeniu gruntownych prac remontowych w 2012 roku nastąpiło uroczyste otwarcie Teatru Starego.

Warsztaty plastyczne

Dnia 26 czerwca w Oddziale numer 3 odbyły się warsztaty plastyczne, na których powstały kolorowe magnesy. Warsztaty prowadzone były wspólnie ze słuchaczami kierunku terapia zajęciowa z Medycznego Studium Zawodowego im. S. Liebharta.

Sześć dorosłych kobiet siedzących na zielonych fotelach przy białym stole i wykonujących prace plastyczne przy pomocy gąbek i farb

Wolontariuszki z Medycznego Studium Zawodowego im. S. Liebharta wspólnie z uczestnikami malują magnesy.

Czerwcowe popołudnie w muzealnym otoczeniu

Kolejny raz Uczestnicy Klubów Samopomocy odwiedzili Muzeum Narodowe w Lublinie aby tym razem zwiedzić Galerię Sztuki Zdobniczej i Malarstwa Europejskiego od XVI do XX wieku. Ekspozycja malarstwa europejskiego to ponad 30 obrazów stworzonych w XVII i XVIII w. przez artystów holenderskich, flamandzkich, włoskich, niemieckich, francuskich a przedstawiających charakterystyczne dla epoki martwe natury, obrazy animalistyczne, pejzaże i portrety. Największą chlubą wystawy jest obraz „Piłat umywający ręce” namalowany w XVII w. przez holenderskiego artystę Hendricka ter Brugghena.

Obraz olejny w rzeźbionej pozłacanej ramie przedstawiający trzy dorosłe osoby

Obraz „Piłat umywający ręce” Hendricka ter Brugghena a poniżej drewniana skrzynia na ubrania z XVII w.

Wystawę malarstwa ubogaciła ekspozycja dzieł sztuki zdobniczej prezentująca obiekty rzemiosła polskiego i europejskiego powstałe od XVI do XX w. Bardzo okazale prezentowały się różnorodne meble a zwłaszcza holenderskie szafy, kredensy i skrzynie ale szczególnie pięknymi eksponatami były bogato zdobione szafy gdańskie.

Dwa zabytkowe drewniane kredensy zdobione intarsjami oraz dwa zegary eksponowane na kolumnachZabytkowa rzeźbiona szafa typu gdańskiego oraz dwa olejne obrazy w rzeźbionych ramach eksponowane po bokach

Okazałe meble holenderskie i szafa gdańska

W zabytkowych serwantkach i kredensach umieszczono bogatą kolekcję dawnej porcelany z najlepszych europejskich i polskich wytwórni a także wyroby metalowe, srebrne naczynia stołowe i świeczniki powstałe w lubelskich warsztatach na początku XIX w.

Sala muzealna z zabytkowymi kredensami, białą porcelaną, niewielkimi formami rzeźbiarskimi oraz obrazami olejnymi

Zabytkowe serwantki i kredensy z porcelaną i srebrem

Pięknym uzupełnieniem całej ekspozycji były wspaniałe lustra, zegary kaflowe oraz liczne zegary kominkowe spośród których wyróżniał się XVIII wieczny zegar dekorowany okładziną z szylkretu i mosiądzu.

Mosiężny zegar eksponowany w ściennej wnęce, duży zegar stojący, kredens oraz dwa obrazy olejne w drewnianych ramach

Zegar kominkowy dekorowany okładziną z szylkretu i mosiądzu w otoczeniu innych zabytkowych eksponatów

Obejrzana wystawa dostarczyła nam wspaniałych wrażeń estetycznych a dzięki dr. hab. Piotrowi Plisieckiemu także konkretnej wiedzy o sztuce użytkowej i wyposażeniu dawnych, bogatych mieszczańskich domów.

Spotkanie ze szczeniaczkami pudli dużych czarnych

Uczestnicy Oddziału nr 3 Środowiskowego Domu Samopomocy Mozaika 24 i 25 czerwca spotkali się z wyjątkowymi gośćmi. A co za goście?

Pani Iwona Guz wieloletni hodowca pudli dużych czarnych przyjechała do nas ze szczeniętami ze swojej hodowli. W poniedziałek 24 czerwca odwiedziła nas z czterema suczkami a 25 czerwca z czterema pieskami. Czterotygodniowe szczeniaki natychmiast skradły nasze serca. Radości nie było końca!

Zobaczcie sami…

Cztery czarne szczeniaki pudli dużych chodzące po szarym dywanie i drewnianej podłodze

A oto piękne szczeniaczki, które skradły nasze serca!

Dorosła kobieta siedząca w zielonym fotelu i trzymająca na rękach dwa czarne szczeniaki rasy pudel

Pani Katarzyna z uśmiechem pilnowała małych rozrabiaków.

Dorosła mężczyzna siedzący w jasnym fotelu i trzymający na kolanach dwa czarne szczeniaki rasy pudel

Pan Lechosław również poradził sobie z utrzymaniem maluszków w jednym miejscu i tak udało się zrobić zdjęcie. 

Dorosła kobieta siedząca w zielonym fotelu i trzymająca na kolanach dwa czarne szczeniaki rasy pudel

Szczeniaczek z lewej strony jakby szykował się do snu drugi natomiast gotowy do biegu. Brawo Marysia udało się wyszło piękne zdjęcie. 

Scena Różnorodności w literAACkiej odsłonie

W dniu 6 czerwca reprezentantka Oddziału nr 1 miała sposobność pokazać szerszej publiczności efekty codziennej pracy terapeutycznej teatru „Scena Różnorodności”, działającej w tymże Oddziale. Pokaz miał miejsce podczas odbywającego się w Krasnymstawie 12 Festiwalu poetycko-muzycznego dla dzieci i młodzieży „Świat mało znany zmysłami odkrywany”.

Kobieta w spódnicy trzymająca książkę oraz mikrofon i stojąca przed ekranem projekcyjnym z piktogramami

Aneta pełna skupienia opowiada baśń pt. „Piękne kaczątko”. W tle obrazkowa wersja opowieści w formule AAC (PCS, Boardmaker)

Spotkanie było okazją do artystycznej ekspresji, integracji i rehabilitacji społecznej dzieci i młodzieży z różnych placówek.

Dwie kobiety stojące na scenie udekorowanej kolorowymi balonami

Gospodarze Festiwalu ciepło i życzliwie przywitali wszystkich uczestników wydarzenia oraz zaproszonych gości

Uroczystość pełną wrażeń i niespodzianek zaszczyciły swoją obecnością władze samorządowe, a do pięknego muzyczno-literackiego świata, który poznawaliśmy zmysłami, wprowadzili nas nauczyciele i terapeuci Niepublicznego Przedszkola dla Dzieci Niepełnosprawnych,  którzy  byli pomysłodawcami  i  organizatorami  tego spotkania.

Liczna publiczność siedząca na drewnianych krzesłach z zielonymi obiciami

Widownia doskonale bawiła się naśladując z pełnym zaangażowaniem modelowane gesty Makaton

Otrzymaliśmy słowa uznania, dyplom, upominek oraz mnóstwo pozytywnej energii. Nasza prezentacja została przyjęta entuzjastycznie przez widownię, a gromkie brawa były najlepszym tego wyrazem.

Cztery kobiety stojące na scenie na tle ekranu projekcyjnego z piktogramami

Trzy kobiety stojące na scenie na tle ekranu projekcyjnego z piktogramem przedstawiającym kolorowego łabędzia

owa uznania i podziękowań przekazane przez organizatorów Festiwalu

I pozytywna energia przekazana przez widownię.

Festiwal uświetnił występ młodzieży z Państwowej Szkoły Muzycznej im. Witolda Lutosławskiego w Krasnymstawie. Zgromadzeni artyści oraz zaproszeni goście, bez względu na wiek, świetnie się bawili.

Trzy osoby dorosłe trzymające instrumenty dęte i stojące na scenie ozdobionej kolorowymi balonami

Liczna grupa dzieci i dorosłych w sali z kwadratowymi kolumnami

Wszystkich złączył jeden cel - sztuka, muzyka, pozytywne emocje....integracja!

już lato | jurz lata | Jurata

Fragment latarni morskiej wykonanej z kolorowego papieru na tle fragmentu obrazu przedstawiającego zachód słońca nad morzem

W Oddziale numer 2 odbyliśmy kolejną podróż. Tym razem uczestnicy i pracownicy wspólnie udali się na pewien półwysep. A właściwie mierzeję. Po torach wspomnień,  wspomagając się zdjęciami, prowadziła nas pani Monika i zapach morza, który pamiętali jeszcze uczestnicy turnusu rehabilitacyjnego w Juracie. Dużo dobrych wspomnień. Taki radosny czas , który można podzielić, potem kilkakrotnie pomnożyć a potem obdzielić po kawałku wszystkich obecnych na spotkaniu.

Taki czas poza czasem.

I do tego jeszcze szumiący.

Dziękujemy

Nad Jeziorem Białym

W dniach od trzeciego do siódmego czerwca Uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy „Mozaika” (Oddziału numer 1 i 2 oraz Klubu Samopomocy „Przystań”) oraz dzieci z zaprzyjaźnionej Szkoły Podstawowej w Snopkowie przebywali na obozie żeglarskim w ośrodku wypoczynkowym Astur w Okunince nad jeziorem Białym. W programie obozu znajdowały się bloki zajęć teoretycznych i praktycznych z nawigoterapii oraz rejsy po Jeziorze Białym na Jachcie „Integracja” i „Mika”. Zajęcia odbywały się pod okiem wolontariuszy z kapitanem Tomaszem Patyrą na czele.

Grupa dorosłych osób stojąca obok siebie na trawniku na tle wciągniętej na maszt kolorowej flagi

Podnoszenie bandery

Trójmasztowa łódź z niebieskim kadłubem wypełniona ludźmi i płynąca po jeziorze

Rejsy Integracją

Kadłub białego jachtu z czwórką dorosłych osób płynący po jeziorze

Zajęcia praktyczne na jachcie

Kadłub białego jachtu na jeziorze z czwórką dorosłych osób

Rejsy Miką

Grupa dorosłych osób siedząca na krzesłach i patrząca w stronę mężczyzny i ekranu widocznych w tle

Zajęcia teoretyczne z nawigoterapii

Grupa dorosłych osób siedząca na krzesłach i patrząca w stronę ekranu projekcyjnego widocznego w tle

Wykłady z teorii żeglowania

Duża łódź z niebieskim kadłubem wypełniona ludźmi i płynąca po jeziorze

Zajęcia praktyczne z nawigoterapii

Grupa dorosłych osób stojących i siedzących w sali a białymi ścianami i brązową podłogą

Zajęcia praktyczne - wiązanie węzłów

 

Skip to content